Fordyce's spots , prosaki

zaklopotany

u mnie z prosakow(?) zaczeły wyrastac włoski... narazie jest ich mało... ale na tej czesci od moszny w gore takie rzeczy sie wyprawiaja...

Szaq

Eh na mosznie nie ma prosaków !! Są to cebulki włosów !!!
Prosaki wystepują na koronie zołędzia ! Evil or Very Mad

TO JEST JAK NAJBARDZIEJ NORMALNE I 100% FACETÓW TAK MA Twisted Evil

zaklopotany

poprostu wydało mi sie to nie normalne, bo z moich około 20cm na długości około 15 sa takie białe pecherzyki na dolnej stronie... wydawało mi sie ze to takze one... no a zdziwiłem sie jak własnie około 8-10 cm pojawiły sie włosy z tych pecherzyków.

/// w sumie taki obeznany nie jestem wiec nie wiem jak normalnie jest... wiem co ja mam Wink

Michał

hm...tez posiadam takie wypukle i wyraznie cebulki wlosowe na mosznie.Z niektorych wyrastaja wloski a z niektorych nie.Na trzonie penisa u nasady jest podobnie choc z duzej wiekszosci "prosakow" w tym nie wyrastaja wloski.Szaq na mosznie moga wystepowac prosaki!nie tylko na penisie.Jedno jest pewne nie dokonca wimey co mamy.Jak bylem u lekarza to wogole nie zwrocil na to uwagi powiedzial ze to ejst normalne.Choc mam takowe grudki na trzonie penisa ale nic na zoledziu,zero wokol tak jak niektorzy z was.Zmiany na gornej wrdze tez wystepuja choc tylko ja je zauwazamSzczerze wam powiem ze sie do tego wysztkirgo juz przyzwyczailem.Wczesniej zyem normalnie nie zdajac sobei sprawy ze te grutki sa czyms dziwnym.Dziewczyna nic mi nie mowila ze cos jej nie pasuje.Dopiero jak zaczolem sie tym interesowac to stalo sie to porblemem,teraz wiem ze bezpodstawnym,tylu nas sie znalazlo co to ma, na innych forach takze i nie mowie juz o zagranicznych.To widocznie cos normalego.ale nie mam zamiaru pytac sie swoich kumpli czy tez tak maja,olewam to nie,postaram sie tym nie przejmowac tak jak wczesniej gdy nie wiedizlaem ze cos takiego wogole mam.

Szaq

Michał

a pewne jest ze z prosaka nie moze wyrastac wlos???

zaklopotany

inaczej.... wydawało mi sie ze to prosaki, a okazało sie ze to właoski... pocieszajace Wink

Szaq

Jesli wokół korony żołędzia są krostki,to są to PROSAKI.Ale jeśli krostki są na dlugości panisa,lub na worku mosznowym to są to CEBULKI WŁOSKÓW !!!

Gość

Wokol rzoledzia jak i na samym rzoledziu nie ma prosakow. Moga byc grudki perliste prącia lub inaczej grudki perlowate (z ang. pearly penile papules). Prosaki natomiast mogą znajdowac się w wielu miejscach, na twarzy, mosznie, skorze penisa itd.

Andrade · Gość

w kwestii autorstwa powyższego postu- Andrade

Michał

nie wielkie ma znaczenie jak sie one nazywaja,kazdy z nas wie jak wygladaja i gdzie wystepuja! istotne jest jak sie ich pozbyc.

Andrade · Gość

Sądząc po powyższych postach jednak nie każdy wie jak się nazywają. Forum odwiedza napewno również spore grono mlodych, jeszcze nie uswiadomionych chlopaków, więc uważam, że podawanie blednych informacji przez kogoś kto ma marne pojęcie jest mylące. Zgadzam sie natomiast, że najważniejsze jest jak się tego pozbyć.....hmmm odpowiedzi na te pytanie udzielił mi jeden z najlepszych urologów w Polsce. Jasne jest, że na grudki perliste nie pomoże żadna maść, moczenie w ukropie, kawie, pokrzywy, pijawki ani inne wynalazki. W tym przypadku jedyne opcje to laser lub krioterapia. W przypadku prosaków można eksperymentować, jedno jest natomiast pewne- znikną same w trzeciej dekadzie życia(w przeciwieństwie do grudek, które nie znikna nigdy) Dowiedziono że, pomaga je jedynie ograniczyc w pewnym stopniu mydło szare.

hhjbj · Gość

nie znikna, moj stary ma 50 lat i m a prosaki na huju

najmarniejszy · Wysłany: Śro 10:32, 04 Mar 2009 Temat postu:

Mój ojciec koło 50 też trochę ma.

Ja uważam, że prosaki są w pewien sposób naturalne. Problem pojawia się wtedy kiedy wymykają się z pod kontroli i zaczynają nas szpecić.

Rozmawiałem z jednym lekarzem (Na razie przez telefon) powiedział, że może to być po części wina diety. Nie wiem czy powiedział tak bo naprawdę tak myśli czy dlatego, że mu powiedziałem o zmianach w moim trybie życia.

Tak czy owak to by się mogło trochę zgadzać bo dziwne, że prosaki pojawiły mi się akurat teraz gdy zacząłem chodzić na siłownie, tyć kilogram w pół-torej tygodnia i jeść zupełnie inne rzeczy.

Na pewno nie wszyscy tak mają ale my możliwe, że jesteśmy wrażliwi na jakieś produkty spożywcze. Lekarz mówił, że to może być wina MLEKA i RYB bo są ciężko strawne czy coś i ogólnie zbyt dużej ilości białka w diecie.

Tutaj pytanie do was żebyście powiedzieli jak u was jest z jedzeniem tych produktów.

Nates · Wysłany: Śro 10:57, 04 Mar 2009 Temat postu:

eee tam. Mam je od urodzenia. To tak jak z syfami, wszędzie ludzie powtarzają pierdoły o wpływie diety na syfy a tak naprawdę nigdy nie zostało to potwierdzone naukowo i w większosci przypadków można sobie to rozbić o dupę. Jak lekarz nie ma pojęcia to zawsze zwali na jedzenie ;/