Fordyce's spots , prosaki

najmarniejszy

Temat ten poświęcam wszystkim, którzy tak jak ja mają prosaki. Uważam skromnie, że coś w tym stylu powinno być przyklejone na stałe dla wszystkich, którzy tu wchodzą bądź przejmują się tym problemem.

Sam kiedy odkryłem u siebie prosaki miałem niezłe schizy. Prawdę mówiąc u mnie skończyło się płaczem przed rodzicami, pokazywaniem im penisa i mówieniem, że jestem nieuleczalnie chory. Chciałem z miejsca zbierać na laser. Z czasem jednak wszystko przemyślałem, zdobyłem nowe doświadczenia i oto moje wnioski:

Po pierwsze uważam, że sprawa nie jest tak zła jak nam się wydaje. Prosaki nie są w żaden sposób zaraźliwe ani nie szkodzą na zdrowie. To jedynie defekt kosmetyczny, który uważam nawet za mniej irytujący niż zwykłe pryszcze.

W czym właściwie przeszkadzają prosaki?

W seksie nie bo niezależnie od pozycji ich po prostu nie widać i nie czuć.

W przysłowiowym obciąganiu też nie bo tak jak powyżej napisałem nie czuć ich i nie widać.

Obawy pojawiają się dopiero kiedy chodzi o zrobieniu przez dziewczynę loda przy zapalonym świetle. No i tutaj parę słów na ten temat:

- Jak na pewno zdążyliście zauważyć prosaki najbardziej widać kiedy się rozciągnie skórę na penisie. Nie wiem jak wy ale ja w tym momencie przeżyłem szok i zmartwienie bo przy rozciągniętej skórze to wygląda naprawdę paskudnie. Widać to zresztą też na różnych, dołączonych do tego forum zdjęciach. Ludzie rozciągają na nich skórę penisa, żeby lepiej pokazać prosaki przed aparatem

- Sprawa ma się jednak na odwrót kiedy ściągamy skórę do dołu. Wtedy prosaki giną w fałdach penisa i jedyne co się rzuca w oczy to odsłonięty żołądź, na którym prosaków nie ma, a przynajmniej nie takich, które by nam przeszkadzały.

- No i tutaj wracamy do tematu. Która dziewczyna robi loda z naciągniętą skórą? Ja osobiście w swoim życiu nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem. Każda dziewczyna zanim w ogóle zbliży usta ściąga naskórek żeby odsłonić żołędzia. Nie chwaląc się wiem co mówię i myślę, że bardziej doświadczeni seksualnie faceci mnie tutaj poprą.

Podsumowując prosaki to bardziej problem psychiczny niż fizyczny. Wiadomo, że każdy z nas wolałby ich nie mieć jednak co do czego to one nie są tak straszne jak nam się wydaje.

najmarniejszy

Gotti

Jak zdejmie mi naskórek to zobaczy piękną koronę grudek perlistych. Do tego powiedzenie ,że prosaki są niewyczuwalne i niewidoczne nie dotyczy wszystkich przypadków. Ja mam tego dużo i sporo i laska musiałaby być kurwa ślepa i nie mieć czucia. Ja nie żartuje, u mnie można spokojnie prosaki wyczuć palcami i zobaczyć. Do tego co jakiś czas pojawiają się nowe. Jeśli dziewczyna by chociaż zapytałaby mnie o to, to już bym się czuł źle. A kiedy odmówiłaby seksu to już fatalnie. Opcja ,że rozgadałaby innym ,że mam coś na fiucie to istna tragedia.

Do tego jak ja mam kurwa wierzyć, że dziewczynie to nie przeszkadza? Kiedy mi to przeszkadza? Jak ja kurwa nie potrafię na to patrzeć, sam się tym brzydzę, a co dopiero laska.

yakooza

ja mam jak Gotti wyzej, kurwa jakby cos tam marudzila to chuj, ale jakby komus to zaczela rozpowiadac to istny armagedon do chuja Sad

zeby to byla nasza dziewczyna to spoko mozna jej zaufac jesli ja znamy dlugo i wiemy o sobie duzo, ale jesli chodzi np o kontakty seksualne z jakas kolezanka czy znajoma to jest BIG problem

jak ja bym chcial byc posiadaczem prosakow a nie tych kurw perlistychy czasem mam ochote upierdolic tego chuja swojego gr

prosakowatogrudkowaty

yakooza nie wiesz co mówisz, za persliste zapłacisz 400 zł i po 4 tygodniach nie masz po nich śladu. Prosaki się goją rok a i tak zostają blizny Confused

.

swap

yakooza

prosakowatogrudkowaty, ja jak bede sie wybieral na zabierg to do krakowa a to bedzie wstepny koszt 800 zl , ew poprawki to beda nastepne koszta

pozatym przeraza tez wizja tego co mowi swap ze ten syf wroci

prosakowatogrudkowaty

swap

Nieznajomy

najmarniejszy,odbyles juz stosunek z dziewczyna z prosakami? jak zareagowala....sory ale no spytac musze,jak to sie w ogole odbylo ze nie zauwazyla?

prosiak

Witam serdecznie wszystkich forumowiczow.

Czytuje to forum od dawna, zwykle wtedy kiedy prosaki znowu zaczynają mnie wqrwiac. Ogolnie jednak nauczylem sie z nimi zyc mam juz na nie troche wyjebane. Mam 27 lat i gosci na chujku od wieku lat jakos 13.Mam stala dziewczyne niebawem slub, nigdy jej o nich nie powiedzialem. Nie wiem czy ich nie zauwazyla czy wie i sama sie dowiedziala o co chodzi z tym cholerstwem. wiadomo ze zalezy mi strasznie zeby sie ich pozbyc bo pomimo tego, ze jestesmy razem szec lat wciaz mnie krepuja i unikam sytuacji w ktorych moglaby je zobaczyc. Pobzyklem w zyciu kilka dupek i zadna ich nie zauwazyla trzeba to poprostu umiejetnie rozgrywac. Wspolczuje kolegom z perelkami bo taka podwujna masakra to juz musi byc naprawde kara :/ Pisze bo jestem chwilowo zalamany , kilka dni temu wyejebalo mi to na ustach ;( qrwa jaka kutasuwa miec to jeszcze na mordzie, zalamka . Mialem to juz wczesniej na ustach , pamietam ale teraz to sie rozprzestenilo niemilosiernie i widac to .... Laser na wacku ok na ustach to chyba sie tym nie da ?? Piszcie tez jesli ktos ma to na ustach i wie cokolwiek jak to chociaz zmniejszyc.

Pozdrawiam